Tak jak w tytule - zamówiłam zestaw kosmetyków polecany przez Panią Gadżet! Chodzi konkretniej o olej z pestek opuncji figowej oraz o krem na dzień z dodatkiem tego samego oleju. Produkty te jakiś czas temu można było zobaczyć w programie „Pani Gadżet” na kanale TVN Style. Jako że bardzo lubię Panią Anię i jej program postanowiłam zakupić ten zestaw i przetestować go dla Was!
Dla osób, które nie widziały tego odcinka, zamieszczam poniżej link do fragmentu, w którym pokazane są produkty, które będę opisywać:
Jak więc widziałyście Pani Ani bardzo przypadły do gustu oba kosmetyki. Nie zawsze jestem optymistycznie nastawiona na pokazywane w TV produkty, dlatego postanowiłam, że je przetestuję. Zaznaczę, że skoro są to naturalne produkty, to można stosować je niezależnie od wieku. Nie uzależnią one skóry i nie sprawią, że po odstawieniu skóra natychmiastowo zmieni kondycje na gorszą.
Jeśli chodzi o opuncję figową, to zapewne zastanawiacie się, dlaczego jest nazywana naturalnym botoksem? Została tak nazwana ze względu na swoje bardzo silne właściwości wpływające odbudowę warstwy lipidowej skóry. Jest to warstwa odpowiedzialna za przepuszczanie wody ze skóry. Z wiekiem warstwa ta ulega zniszczeniu, więc skóra staje się przesuszona. Dobrze jest już od 30 roku życia stosować ten olej, żeby zapobiegać takiej sytuacji a wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć. O opuncji figowej słyszałam już sporo dobrego. Sprawdziłam w Internecie na kilku stornach, że najlepsza powinna mieć przyznany certyfikat Ecocert, który gwarantuje organiczne pochodzenie oleju, jego tłoczenie na zimno oraz pochodzenie. Ważne jest, aby olej z opuncji pochodził z Maroko. Jeśli znajdziemy jakiś np. z Francji, to możemy się spodziewać, że został on rozcieńczony jakimś tańszym i podobnym olejem np. arganowym. W przypadku marki Bio Agadir sprawdziłam ten certyfikat Ecoert na specjalnej stronie i wszystko jest w porządku. Można być pewnym, że jest to produkt oryginalny i bez żadnych dodatków. Nawet ma charakterystyczny nieco olejowo-orzechowy specyficzny zapach i odpowiedni żółty kolor. Olej należy nakładać na lekko wilgotną skórę np. po myciu lub też po spryskaniu hydrolatem. Z tego, co czytałam to sam olej nie będzie skuteczny. Musi być nakładany na wilgotną twarz lub np. mieszany z kwasem hialuronowym, który ma w sobie wodę. Olej stosowałam co wieczór już od 3 tygodni i muszę powiedzieć, że już po pierwszym nałożeniu zauważyłam, jak świetnie nawilża i lekko napina skórę. Mam 44 lata, więc zmarszczek już troszkę mam. Zauważyłam, że moja skóra wygląda po tym czasie zdrowiej, jest jędrniejsza i bardziej elastyczna, a większe zmarszczki uległy spłyceniu. Nie stosowałam w tym okresie nic innego oprócz tych kosmetyków, więc naprawdę wow jak po takim krótkim czasie uzyskałam taki efekt. Wcześniej stosowałam po prostu różne drogeryjne kremy i myślałam, że to normalne, że tak ma wyglądać moja twarz, a tu jednak da się coś zrobić ze zmarszczkami! Ważna jest na pewno systematyczność. Myślę, że to skumulowane działanie nakładanego kremu na rano i codzienne stosowanie wieczorem oleju.
Teraz opiszę to, jak sprawdził się u mnie krem i o jego właściwościach. Krem ten polecany jest na dzień, jednak oczywiście można nałożyć go na noc po tym, jak wchłonie się nam olej z opuncji. Oferuje on wszystkie drogocenne właściwości oleju z pestek opuncji figowej, czyli wygładzenie, nawilżenie oraz odżywienie na poziomie komórkowym. Z tego, co można przeczytać w opisie, to zapewnia on długotrwałe działanie antyoksydacyjne, zwalczając wolne rodniki. Dzięki temu redukuje drobne linie i zmarszczki oraz dodaje blasku naszej cerze. Krem wpływa także na poprawę spójności skóry. Zwiększa on nawodnienie cery, podnosi jej odporność oraz ma działanie antyoksydacyjne. Zapobiega też foto starzeniu się skóry. Tak jak olej z opuncji wzmacnia on oraz uszczelnia barierę lipidową naskórka i uzupełnia niedobory składników tłuszczowych w skórze. Mnie bardzo się podoba, że krem ma lekki zapach, ponieważ niezbyt przepadam, jak mocno pachną kosmetyki. Super jest słoiczek w takim marokańskim stylu no bo w końcu stamtąd pochodzi. Będę jeszcze zamawiać ten kremik, bo super nadaje się na prezent i jest uniwersalny. Po nałożeniu szybko się wchłania, pozostawiając delikatny film. Idealnie sprawdził się u mnie pod makijaż. Przed pracą nałożenie tego kremu i podkładu zajmuje mi niewiele czasu, więc jest to dla mnie świetną opcją.
Podsumowując kosmetyki, które poleciła Pani Gadżet, są warte zakupu i sprawdzą się u każdej Pani!
Lidia
Potwierdzam - u mnie też te dwa kosmetyki się sprawdziły i znacząco poprawiły stan mojej skóry!
Aneta
Warto jak najbardziej kupić ten zestaw! Używam już kilka dni i moja skóra bardzo je polubiła :)
Danuta
Super kosmetyki, jestem bardzo zadowolona,