Witajcie moje drogie czytelniczki. Dzisiaj mam dla Was news o nowej linii kosmetyków marki Theo Marvee. Jeśli jeszcze nie wiecie, to przypomnę, że są to kosmetyki, które normalnie stosowane są w gabinetach kosmetycznych, jednak na szczęście mają linię dla klienta detalicznego. Marka powstała w połowie lat 90 początkowo we Włoszech, lecz obecnie jest w posiadaniu Polaków, a kosmetyki produkowane są w naszym kraju.
Linia Progelift charakteryzuje się mocnymi właściwościami liftingującymi, regenerującymi oraz odżywczymi! Przeznaczone są głównie do skóry dojrzałej, więc jako 51-latka myślę, że są one właśnie dla mnie. W tej linii zastosowano innowacyjne składniki, które przybliżę Wam przy opisywanych przeze mnie kosmetykach.
Zacznę od mojej wieczornej pielęgnacji z tą linią, tak, żebyście wiedziały, w jakiej kolejności stosować te kosmetyki, jeśli tak jak ja zdecydujecie się na zakup całej linii. Pierwsze co chciałabym zrecenzować to ADIEU MICELLAR LIQUID 200 ml. Jest to delikatny płyn do demakijażu. Perfekcyjnie wręcz domywa makijaż i dzięki niemu możemy rozpocząć kolejny etap naszej pielęgnacji. Zazwyczaj przy pielęgnacji innymi kosmetykami stosowałam jeszcze tonik, aby przywrócić skórze naturalne pH, jednak tutaj nie muszę, bo zapewnia go ten sam kosmetyk, który zmywa makijaż. Dodatkową zaletą jest wspomaganie przez kosmetyk naturalnej mikrobioty naszej skóry. W składzie tego cudownego płynu do demakijażu znajdziemy inhibitor progeryny, który jest peptydem niwelującym progerynę. Odpowiada ona za chroniczne starzenie się komórek w naszej skórze. Składnik ten dodatkowo stymuluje syntezę elastyny oraz kolagenu, co przyśpiesza naturalne, naprawcze procesy w naszym naskórku! Ma też działanie wpływające na rozluźnienie napięcia mięśniowego twarzy, dzięki czemu wpływa na owal twarzy i zapobiega powstawaniu mimicznych zmarszczek. Kolejnym składnikiem jest ekstrakt z Jiaogulan, które zwane jest „ziołem nieśmiertelności”. Ma bardzo silne działanie łagodzące, antyseptyczne oraz przeciwzapalne. Roślinę te porównuje się w działaniu stymulującym oraz odmładzającym do żeń-szenia. W jego składzie znajdziemy bardzo podobne bioaktywne substancje, jednak aż w 3-krotnie większym stężeniu! Kolejną ważną substancją jest ekstrakt pochodzący z cytryny. Działa aktywując procesy odnowy oraz regeneracji skóry. Odżywia, ma działanie antyoksydacyjne i świetnie rewitalizuje starzejącą się i zmęczoną skórę. Oprócz wyżej wymienionych składników w kosmetyku tym znajdziemy również kwasy - mlekowy oraz cytrynowy, które rozjaśnią skórę i zredukują przebarwienia.
Kolejnym kosmetykiem w mojej pielęgnacji wieczornej jest mój ulubiony produkt z całej tej linii i jest nim PORTA BOOST 30 ml. Jest to oczywiście luksusowy koncentrat, który silnie regeneruje, liftinguje oraz przebudowuje kolagenową matrycę! No ja jestem nim bardzo zachwycona. Jest w takiej przyjemnej żelowej konsystencji, która przyjemnie się wchłania i jest dość lekka, tak jak lubię. Według opisu producenta koncentrat ten jest tak zwaną „bombą młodości”. W jego składzie znajdziemy tak jak i w płynie do demakijażu inhibitor progeryny i ekstrakt z Jiaogulan. Oprócz tego ważnymi składnikami tego kosmetyku są Gosulin Agave, który jest ekstraktem pochodzącym z agawy. Ma on działanie zapewniające skórze jedwabistą gładkość oraz natychmiastowego efektu liftingującego. Kolejny ważny składnik to olej perilla, który inaczej nazywany jest olejem z pachnotki. Ma on działanie silnie regenerujące, kojące, łagodzące oraz przede wszystkim antyoksydacyjne. Zwiększa jędrność skóry dzięki wspomaganiu wytwarzania kolagenu, co sprawia, że redukują się zmarszczki. Ja po nałożeniu serum stosuję urządzenie do masażu skóry z tej samej linii i jest nim pulsacyjny masażer liftingujący, którego wibracje sprawiają, że poprawia się krążenie krwi, a to przyczynia się do usunięcia toksyn z naszej skóry. Oprócz tego jego głowica pokryta jest 24-karatowym złotem, więc podczas masażu są dodatkowo do skóry uwalniane czyste jony złota mające właściwości stymulujące produkcję kolagenu w skórze! Kosztuje on niecałe 60 zł, więc stwierdzam, że warto go kupić! Powiem Wam, że rzeczywiście po jakichś dwóch tygodniach stosowania mam znacznie ładniejszą cerę i czuć, że jest napięta, a zmarszczki się trochę naciągnęły. Nie wiem, czy to zasługa samego serum, czy też całej tej linii i masażera, ale jestem zachwycona tym efektem.
Po masażu z tym żelowym koncentratu czekam chwilkę, aż się wchłonie i nakładam krem na noc RETROSPECT NIGHT CREAM 50 ml. Genialny krem, który zaskoczył mnie swoim pięknym zapachem. Delikatnym, a jednak wyczuwalny i czuć od razu, że ma bogaty skład. W jego składzie znajdziemy składniki, które omówiłam, czyli inhibitor progeryny, ekstrakt z Jiaogulan, olej perilla oraz dodatkowe naturalne emolienty z ostropestu, oraz granatu. Oprócz tego znajdziemy olej jojoba, olej babassu, wodę kokosową, masło shea i witaminę E. Jak więc widzicie, krem ten jest naprawdę o bogatym składzie i uwielbiam stosować go na noc.
No to skoro mamy omówioną pielęgnację wieczorną, to możemy przejść do porannej pielęgnacji. Tutaj zaczynam od tonizowania skóry tonikiem DELICE TONER 200 ml. Przywracam po nocy naturalne pH skóry i dodatkowo ją delikatnie oczyszczam. W nim standardowo znajdziemy inhibitor progeryny i ekstrakt z Jiaogulan oraz to, co najbardziej mi się podoba – mocznik! Dokładnie – w toniku dołożono mocznik, który zmiękcza skórę i ją nawilża dzięki zwiększeniu ilości wody w rogowej warstwie naskórka.
No i wiadomo po tonizowaniu czas na kremik na dzień RAPID LIFT CREAM 50 ml. Oprócz inhibitora progeryny, oleju z pachnotki i ekstraktu z Jiaogulan znajdziemy w nim Glycohyal LW, który jest kwasem hialuronowym ma małej wielkości cząsteczkach. Dzięki temu jest biozgodny z naszą skórą i wnika w głębsze warstwy skóry, co sprawia, że zmarszczki zostają wypełnione. Oczywiście odpowiada też za nawilżenie. Kolejnym fajnym składnikiem jest NaturAqua. Jest to kompleks węglowodanów pochodzenia naturalnego, które mają zdolność wiązania wody w naskórku i są dobrze przyswajalne przez naszą skórę. Dodatkowo w kremiku zawarte są naturalne emolienty z ostropestu oraz granatu, woda kokosowa i olej awokado.
Podsumowując, kosmetyki te są idealnym rozwiązaniem dla cery dojrzałej. Świetnie wpływają na skórę, dobrze ją regenerując oraz liftingując. Myślę, że przez dłuższy czas pozostanę wierna tym kosmetykom, bo sprawdzają się u mnie znakomicie, a ich cena nie jest wygórowana!
Sabina
Stosuję od kilku lat kosmetyki tej marki i te również przetestowałam i są super!