Podczas zimy niestety nasza skóra narażona jest na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych. Wśród nich można wymienić mróz, wiatr, gwałtowne zmiany temperatury oraz ogrzewanie. W przypadku skóry jej wrażliwość zależy od człowieka. Jest wywoływana zazwyczaj przez uszkodzenie warstwy ochronnej naszej skóry przez szkodliwe dla niej czynniki zewnętrzne. Jak już wcześniej wspomniałam, zaliczamy do nich atmosferyczne warunki, używanie mocno wpływających na skórę różnego rodzaju środków myjących, mycie się w wodzie zawierającej chlor, stosowanie toników zawierających w sobie alkohol oraz mocne preparaty z kwasami i peelingi.
Podczas zimy ze skóry tracimy wilgotność, praktycznie 2 razy szybciej niż ma to miejsce latem. Skóra staje się przez to szorstka, łatwo ulega różnego rodzaju podrażnieniom i przy okazji staje się mało elastyczna. Słabnie w tym czasie lipidowa ochrona naszego naskórka, która jest naturalnym mechanizmem ochronnym skóry. Gdy skóra nie posiada odpowiedniej ochrony, to możemy doprowadzić ją do przemrożenia czy nawet odmrożenia! Nawet niewielkie przemarznięcia mogą sprawić, że naczynka krwionośne popękają. Zatem dowiedzmy się jak chronić naszą skórę podczas zimy!
Pielęgnowanie skóry podczas zimy:
1) Pierwszy krok.
Po pierwsze nasze oczyszczanie skóry powinno odbywać się kosmetykami, które w składzie nie mają mydła i alkoholu. Zwróćmy też uwagę, czy kosmetyk oczyszczający nie ma działania wysuszającego skórę, bo jeśli tak, to powinniśmy z niego zrezygnować i postawić na oczyszczanie skóry mleczkiem w przypadku cery suchej i normalnej a przy tłustej stosować żele. Skórę oczyszczajmy rano i wieczorem. Bez znaczenia jest to, czy robiłyśmy tego dnia make-up, czy też nie. Podstawa to dobrze oczyszczona skóra! Podczas zimy skóra naszej twarzy narażona jest na mocne działanie mrozu oraz wiatru. Warto pamiętać, że nasza twarz jest jedyną nieosłanianą przez nas częścią ciała, chyba że mamy jakąś ciepłą maseczkę! No ale nawet maseczki czy szalika nie nałożymy na policzki, nos i czoło a warto wiedzieć, że twarz jest bardzo uboga w tkankę tłuszczową, która ma za zadanie ochronę naszej skóry przed chłodem. I tutaj dochodzimy do podsumowania oczyszczania. Ważne jest takie oczyszczanie skóry, aby mogła ona wchłonąć jak największą ilość aktywnych składników, które nakładamy z maskami, kremami czy też serami.
2) Drugi krok.
Przed każdym wyjściem na mróz obowiązkowo musimy zastosować ochronny krem, który zabezpieczy naszą skórę. Należy pamiętać, aby rano nie stosować kremów nawilżających, które zaszkodzą naszej skórze! Najlepszym wyborem jest stosowanie kosmetyków olejowych, które nie mają fazy wodnej. Wartymi polecania są tutaj dwa kosmetyki marki Bio Agadir – serum Anti-Age oraz olej z pestek opuncji figowej. Pierwszy z preparatów składa się z między innymi oleju z opuncji, oleju arganowego, mleczka pszczelego i miodu. Oprócz tego w składzie znajdziemy wiele nieprzypadkowych i skoncentrowanych olejków, które zapewnią naszej skórze odpowiednią ochronę, przed czynnikami zewnętrznymi, a także sprawią, że skóra będzie dobrze odżywiona i napięta. Kolejnym kosmetykiem, który osobiście polecam, jest olej z pestek opuncji figowej. Olej ten jest to czysty, stuprocentowy olej, który świetnie sprawdzi się podczas większych mrozów do ochrony skóry. Oprócz właściwości ochronnych działa silnie przeciwzmarszczkowo odbudowując warstwę hydrolipidową naszej skóry. W ciągu roku, gdy nie ma mrozów, stosuję go na noc, ale teraz podczas takiej pogody świetnie jest nałożyć go rano i nadaje się nawet pod makijaż i nie trzeba już po nim żadnego kremu. Gdy jednak nie chcemy korzystać z olejów, należy przy cerze suchej i wrażliwej zastosować tłusty krem a przy cerze tłustej kremik odżywczy i najlepiej półtłusty. Warto tłusty krem i oleje nałożyć jakieś dwadzieścia minut przed zrobieniem makijażu, aby makijaż, który nałożymy, dobrze się trzymał na twarzy.
Wspomnę też o skórze wokół oczu. Jest ona niezwykle delikatna i cieniutka. Praktycznie nie posiada tłuszczowej podściółki, a w jej wnętrzu są cieniutkie naczynia krwionośne, które warto chronić, aby nie dochodziło do zaburzeń krążenia krwi w tym rejonie. Z kremów pod oczy, które polecam na zimę, to dobrze sprawdza się AlgoEye marki Sensum Mare. Jest to treściwy kremik z wieloma składnikami odżywczymi, który super chroni tę delikatną skórę, przy okazji sprawiając, że znikają cienie pod oczami. Krem należy stosować nie tylko ze względu na mróz, ale też dlatego, że nisko zawieszone słońce często nas razi, co powoduje ich mrużenie. Jeśli wejdziemy z zimna do ciepłego pomieszczenia, to zdarza się, że oczy zaczynają nas piec. Warto wtedy na dwie minutki zamknąć oczy i zasłonić je dłońmi tak, aby nasze gałki oczne się nawilżyły, co przyniesie ulgę.
3) Trzeci krok.
Tutaj wspomnę o dbaniu o skórę podczas nocy. Warto tutaj sięgnąć po mocno odżywcze kremy! Ja oprócz tego, że stosuję na noc olej z pestek opuncji figowej, nakładam też po jego wchłonięciu mocno odżywczy krem z opuncją i olejem arganowym również od marki Bio Agadir. Świetnie nawilża skórę, a dzięki zawartości tych dwóch olejków super ją odżywia. Zimą skóra bowiem potrzebuje odżywienia oraz nawilżenia. Pokusić się można również o zamianę kosmetyków i stosowanie co drugi dzień czegoś innego. U mnie sprawdza się odżywczo nawilżająca maska od marki Sensum Mare. Bogata formuła tej maski oparta na 20 aktywnych składnikach, które mają silne właściwości regenerujące oraz nawilżające, dzięki czemu jest super wyborem dla Pań, które szukają zaawansowanych oraz bogatych receptur w kosmetykach. Ja czuję, że maska ta oprócz wyżej wymienionego działania fajnie u mnie wygładza i ujędrnia skórę i mogę Wam ją polecić. Stosowane na noc kosmetyki pomogą skórze w naturalnym procesie odnowy, która trwa podczas nocy, gdy śpimy.
Tak więc to już wszystkie kroki zimowej pielęgnacji. Mam nadzieję, że każda z Was znajdzie coś dla siebie i będzie pamiętać o tych kilku zasadach, które są szczególnie ważne, jeśli chcemy by nasza skóra przez okres zimowy była w doskonałej kondycji i nie uległa wcześniejszemu procesowi starzenia się skóry.