Zastanawiałyście się kiedyś, dlaczego Azjatki znane są ze zdrowej, pięknej i jasnej skóry? To właśnie Azjatki poznały sekret świetnego utrzymania stanu skóry dzięki wieloetapowej i dobrze dobranej oraz regularnej pielęgnacji. Ważna jest również ochrona skóry przed słońcem, które wpływa na foto starzenie się skóry.
W przypadku Azjatek słowem przewodnim w ich pielęgnacji jest „lepiej zapobiegać niż leczyć”. Ta świadomość sprawia, że młode dziewczynki już od najmłodszych lat uczone są przez mamy jak dbać o swoją cerę. Jak wiec widać, efekty tej nauki są bardzo dobrze widoczne, a skóra wśród Azjatek zaskakująco wolno się starzeje.
W Polsce nadal większość osób zwraca uwagę w stronę kosmetyków do makijażu takich jak pudry, podkłady czy też korektory. Mówiąc wprost, nauczeni jesteśmy maskować i tuszować nasze niedoskonałości i rzadko staramy się, aby nasza cera pięknie wyglądała bez makijażu. Większość kobiet w Polsce nie wyobraża sobie wyjścia z domu bez makijażu, co np. w Azji jest często spotykane.
Być może w naszym kraju to brak świadomości oraz odpowiedniej wiedzy sprawia, że nasza domowa pielęgnacja sprowadza się jedynie do zwykłego kremu nawilżającego, po który zazwyczaj sięgamy, widząc dopiero pierwsze oznaki starzenia się skóry. Może być też tak, że nie znając się na pielęgnacji, stosujemy jej niewłaściwą formę i stan naszej skóry, nie ulega poprawie, a czasem może nawet się pogarsza.
Jeśli właśnie chciałabyś zastosować prawidłową pielęgnację, to skup się na tych trzech podstawowych filarach dobrej pielęgnacji!
I. Po pierwsze tak samo, jak Azjatki musimy skupić się na dobrym oczyszczaniu i złuszczaniu. Oczywiście ma to być proces delikatny! Jest to podstawa prawidłowej pielęgnacji. Pozostałości makijażu, martwy naskórek oraz wydzielone w ciągu dnia sebum sprawiają, że blokują one możliwość przemieszczenia się aktywnych składników w głąb naszej skóry, a także wpływają, że cera staje się zmęczona i szara. Gdy już użyjemy peelingu do twarzy najlepiej żelowego, to warto tonizować skórę, aby przywrócić jej prawidłowe pH.
II. Drugim krokiem w przypadku prawidłowej pielęgnacji jest nałożenie odpowiedniego kosmetyku, który rozpocznie naszą pielęgnację. I tutaj sięgamy po serum Anti Age lub olej z pestek opuncji figowej, które mieszamy wraz z kwasem hialuronowym. Ja olej z opuncji figowej stosuję zamiennie wraz z serum i efekty są naprawdę wow. Ona kosmetyki nie są komodogenne, więc nie zatykają porów, a kwas hialuronowy 3% trójcząsteczkowy nawadnia skórę na jej trzech płaszczyznach, głęboko wnikając i przenosząc aktywne składniki z oleju z opuncji lub serum! Pielęgnacja ta zabezpieczy naszą skórę przed wcześniejszym starzeniem się, którego objawami są zmniejszona ilość kwasu hialuronowego w skórze oraz zniszczona warstwa hydrolipidowa skóry. Kosmetyki te uzupełniają skórę w kwas hialuronowy, a olej z opuncji ma zdolność odbudowywania oraz ochrony warstwy hydrolipidowej skóry!
III. Na koniec naszą pielęgnację możemy uzupełnić kremem nawilżającym. Na noc po zastosowaniu serum lub opuncji, które zawsze mieszam z kwasem, nakładam kremik również z olejem z opuncji figowej, który dodatkowo wzbogacony jest o olej arganowy, którego właściwości pielęgnacyjne są bardzo dobrze znane.
Tak przeprowadzona pielęgnacja pozwoli Wam zachować piękną i młodą cerę na lata!